Kierująca Volkswagenem skręcając w lewo z ul. Partyzantów w ul. Narutowicza nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu i doprowadziła do zderzenia z jadącym z naprzeciwka Jeepem. Po zderzeniu samochodów do szpitala przewieziono pięć osób. Na szczęście okazało się, że poza niegroźnymi potłuczeniami uczestnicy kolizji nie odnieśli poważniejszych obrażeń. Apelujemy o zachowanie ostrożności na drodze.

O zdarzeniu drogowym na ulicy Partyzantów dyżurny zamojskiej jednostki Policji został powiadomiony wczoraj po godzinie 15:00. Skierował tam policjantów, którzy na podstawie uszkodzeń pojazdów, powstałych na miejscu śladów oraz relacji uczestników i świadków ustalili, że doprowadziła do niego kierująca volkswagenem.

Kobieta jadąc ulicą Partyzantów w kierunku Starego Miasta zamierzała skręcić w lewo w ulicę Narutowicza. Skręcając zderzyła się z jadącym z naprzeciwka, w stronę Nowego Miasta kierującym pojazdem marki Jeep.

Po zderzeniu aut do szpitala załogi karetek pogotowia przewiozły pięć osób. Podróżujących jeepem troje małoletnich dzieci wraz z matką oraz kierującą i małoletniego pasażera volkswagena. Na szczęście, po badaniach wszyscy mogli opuścić szpital. Okazało się, że poza niegroźnymi potłuczeniami uczestnicy kolizji nie odnieśli poważniejszych obrażeń.

Volkswagenem kierowała 29-letnia mieszkanka powiatu tomaszowskiego, jeepem – 36-latek z gminy Komarów Osada. Kierujący byli trzeźwi. Policjanci z uwagi na powstałe w pojazdach uszkodzenia zatrzymali dowody rejestracyjne aut. Dla kierującej volkswagenem kolizja zakończyła się mandatem karnym w wysokości 1500 złotych.

Apelujemy o zachowanie ostrożności na drodze. Przed rozpoczęciem wykonania manewru na drodze zawsze należy wcześniej upewnić się, czy nie spowoduje on zagrożenia dla uczestników ruchu.

aspirant sztabowy Dorota Krukowska - Bubiło