Czy muzeum Dzieci Zamojszczyzny to konieczność? Debata w Książnicy o ratowaniu pamięci

W Książnicy Zamojskiej zebrali się samorządowcy, historycy i kombatanci, by porozmawiać o losach najmłodszych ofiar wysiedleń z regionu. W tle pytanie o to, czy cyfrowe archiwum wystarczy, czy potrzebne jest stałe muzeum. Debata pokazała, że temat wraca z naciskiem — zarówno w dyskusjach, jak i w planach lokalnych władz.
- Spotkanie w Książnicy Zamojskiej i jego wnioski
- Co dalej z pamięcią Dzieci Zamojszczyzny w Zamościu
Spotkanie w Książnicy Zamojskiej i jego wnioski
Panel dyskusyjny pt. „Archiwum Cyfrowe to za mało? O potrzebie utworzenia Muzeum Dzieci Zamojszczyzny” odbył się 14.11 w Książnicy Zamojskiej. Uczestniczyli w nim przedstawiciele samorządów, środowisk naukowych i organizacji kombatanckich. W dyskusji brał udział m.in. Starosta Zamojski Stanisław Grześko. Prelegenci zgodnie wskazywali, że samo gromadzenie dokumentów nie oddaje w pełni indywidualnych historii ofiar — potrzeba przestrzeni i narracji, które umożliwią głębsze zrozumienie tragedii wysiedleń.
Co dalej z pamięcią Dzieci Zamojszczyzny w Zamościu
Uczestnicy podkreślali wagę edukacji i nowoczesnych narzędzi prezentacji, które pomogą dotrzeć do młodszych pokoleń. Wspomniano o dotychczasowych inicjatywach samorządów i środowisk kombatanckich, które miały na celu ocalenie pamięci o dzieciach wysiedlonych z regionu. Panel stał się okazją do wymiany pomysłów na formy popularyzacji wiedzy oraz na konkretne kroki prowadzące do utworzenia Muzeum Dzieci Zamojszczyzny — od dokumentacji po koncepcję ekspozycji i programy edukacyjne.
na podstawie: Powiat.
Autor: krystian

