Kolejni kierowcy poruszający się drogami powiatu zamojskiego z powodu nadmiernej prędkości na trzy miesiące pożegnali się z uprawnieniami. Z największą z zarejestrowanych przez policyjny radar prędkości poruszał się 47-latek z Biłgoraja, który jadąc przez m. Żurawnica na liczniku miał 111 km/h. Z niewiele mniejszą prędkością, bo 110 km/h ul. Szczebrzeską jechał 30-latek z Zamościa. Kolejni miłośnicy szybkiej jazdy „przyłapani” na poruszaniu się w terenie zabudowanym z prędkością powyżej 100 km/h to 32-letni obywatel Ukrainy oraz 30-latek z powiatu piotrkowskiego.

   Nadmierna prędkość jest jedną z głównych przyczyn tragicznych w skutkach zdarzeń drogowych, dlatego też policjanci z zamojskiego ruchu drogowego podczas codziennych służb kontrolują, czy kierowcy poruszający się po naszym powiecie pamiętają o obowiązujących w terenie zabudowanym ograniczeniach prędkości. Kontrole wskazują, że większość kierowców zdaje sobie sprawę z tego, jak bardzo niebezpieczna może być nadmierna prędkość, zwłaszcza w miejscach, gdzie znajduje się zabudowa i w związku z czym panować może tu wzmożony ruch pieszych i pojazdów. Jednak zdążają się i tacy kierowcy, którzy w terenie zabudowanym na licznikach mają powyżej 100 km/h.

  W piątek policjanci mierząc prędkość jazdy kierowców poruszających się przez m. Żurawnica zatrzymali do kontroli drogowej 47-letniego mieszkańca Biłgoraja, który kierując samochodem m. Mercedes w terenie zabudowanym poruszał się z prędkością 111 km/h. Z tego samego powodu mundurowi do kontroli zatrzymali kierującego pojazdem m. Mitsubishi. Poruszający się nim 30-latek z Zamościa na ul. Szczebrzeskiej jechał z prędkością o 60 km/h większą niż zezwalają na to przepisy. Podobnie jak jego rówieśnik z powiatu piotrkowskiego, który w m. Zwódne kierując suzuki przekroczył dozwoloną w terenie zabudowanym prędkość o powyżej 50 km/h.

   Natomiast w niedzielę w Kalinowicach, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h 32-letni obywatel Ukrainy kierując fordem na liczniku miał 104 km/h. 

   Zatrzymani do kontroli drogowej kierowcy ponieśli konsekwencje „złamania” przepisów ograniczających prędkość jazdy w terenie zabudowanym. Ukarani zostali mandatami, ich konta zasiliły punkty karne, na najbliższe trzy miesiące pożegnali się również z uprawnieniami.
D.K-B.