Antybiotyki w nadmiarze - jak Polska i Zamość mierzą się z narastającą opornością bakterii

W Zamościu temat antybiotyków przestał być tylko medycznym hasłem — to codzienna troska lekarzy i pacjentów. Dane międzynarodowe i krajowe wskazują na wysoki poziom ich użycia, rosnące koszty leczenia oraz trudniejsze leczenie zakażeń. W centrum dyskusji są szybka diagnostyka, zasady przepisywania i ograniczenia systemowe, które wpływają na efektywność opieki zdrowotnej.
- Dane międzynarodowe pokazują, jak daleko nam do wzorców racjonalnej terapii
- W Zamościu w praktyce widoczne są ograniczenia diagnostyczne i personalne
- Szpital Wojewódzki im. Papieża Jana Pawła 2 w Zamościu pod presją rosnących kosztów i izolacji pacjentów
Dane międzynarodowe pokazują, jak daleko nam do wzorców racjonalnej terapii
Raport OECD wskazuje, że średnie zużycie antybiotyków w krajach OECD w 2023 r. wyniosło 16 DDD na 1 000 mieszkańców. W Polsce ten wskaźnik był znacznie wyższy — 21 DDD na 1 000 mieszkańców, czyli o około 31 proc. więcej niż średnia OECD. Dla kontrastu: kraje o najniższym zużyciu (m.in. Szwecja, Niderlandy) oscylowały wokół 9 DDD, a kraje z najwyższymi wartościami – Grecja i Korea – przekraczały 25–30 DDD.
Eksperci wskazują na wielowymiarowe przyczyny tych różnic: różne wytyczne kliniczne, systemy zachęt, dostęp do badań i kulturę oczekiwań pacjentów. OECD podkreśla też, że choć średnia konsumpcja leków w OECD nieznacznie spadła w ostatniej dekadzie, problem nadmiernego i nieracjonalnego stosowania antybiotyków nadal jest poważny.
W Zamościu w praktyce widoczne są ograniczenia diagnostyczne i personalne
W materiałach udostępnionych przez lokalne źródła służby zdrowia zwracają uwagę, że jednym z głównych utrudnień jest ograniczony dostęp do szybkich testów w podstawowej opiece zdrowotnej oraz słabo rozwinięta diagnostyka mikrobiologiczna. To sprawia, że lekarze częściej podejmują decyzje empiryczne, a presja pacjentów w sezonie infekcyjnym potęguje liczbę recept na antybiotyki.
Konsekwencją jest nie tylko większe ryzyko działań niepożądanych u pacjentów, lecz także narastanie oporności bakterii. W Unii Europejskiej szacuje się, że infekcje wywołane bakteriami opornymi na antybiotyki powodują około 30 000 zgonów rocznie, a prognozy WHO mówią o nawet 10 mln zgonów rocznie do 2050 r., jeśli trend się utrzyma.
Szpital Wojewódzki im. Papieża Jana Pawła 2 w Zamościu pod presją rosnących kosztów i izolacji pacjentów
Materiały odnoszące się do wielolekooporności pokazują także gwałtowne zmiany w poziomie alarmujących patogenów – raporty krajowe mówią m.in. o 3,5-krotnym wzroście izolacji Klebsiella pneumoniae typu NDM. W pierwszym kwartale 2025 r. zużycie antybiotyków nie wzrosło znacząco, ale koszty terapii poszły w górę o ponad 27 proc.. To obciąża szpitale zarówno finansowo, jak i organizacyjnie.
Problemy praktyczne są oczywiste: kolonizacja pacjentów drobnoustrojami wielolekoopornymi wymaga specjalnych procedur i izolacji, a pełna izolacja wszystkich przypadków jest często niemożliwa z powodu braków lokalowych i kadrowych. W efekcie placówki takie jak Szpital Wojewódzki im. Papieża Jana Pawła 2 w Zamościu muszą balansować między potrzebą ograniczania rozprzestrzeniania się patogenów a realiami organizacyjnymi.
Z raportów i analiz wynika, że ograniczenie skali problemu wymaga inwestycji w dostęp do szybkiej diagnostyki, edukacji pacjentów, wsparcia dla lekarzy w decyzjach terapeutycznych oraz utrzymania programów racjonalizacji antybiotykoterapii. Antybiotyki pozostają lekami ratującymi życie — ich wartość zależy jednak od tego, jak odpowiedzialnie są stosowane.
na podstawie: Szpital Zamość.
Autor: krystian

