Zamojska 42-latka straciła 5000 zł w internetowym oszustwie na kosmetyki

• 42-latka z powiatu zamojskiego została oszukana przez internetowego sprzedawcę.
• Zapłaciła prawie 5000 zł za akcesoria kosmetyczne, które nigdy do niej nie dotarły.
• Próby kontaktu z firmą i reklamacja nie przyniosły oczekiwanego efektu - sprzedawca zniknął.
• Złożenie zawiadomienia o przestępstwie w zamojskiej komendzie było ostatnią deską ratunku.

Internetowe zakupy stały się dla wielu z nas codziennością, jednak nie brakuje osób, które wykorzystują naszą ufność w nieuczciwy sposób. Historia 42-letniej mieszki po powiatu zamojskiego jest przestrogą, jak ważna jest ostrożność w wirtualnym świecie.

Kobieta, zaintrygowana atrakcyjną ofertą sprzedaży akcesoriów kosmetycznych przez jedną z internetowych firm handlowo-usługowych, zdecydowała się na zakup. Przelew prawie 5000 zł, który wykonała tego samego dnia, miał być inwestycją w jej urodę. Niestety, stał się początkiem problemów. Mimo wielokrotnych prób kontaktu z firmą i cierpliwego oczekiwania, zakupione produkty nie dotarły do adresatki. W odpowiedzi na złożoną reklamację, firma obiecała zwrot pieniędzy w ciągu 14 dni. Niemniej jednak, obietnica ta okazała się kolejnym kłamstwem.

Osoby dokonujące zakupów w sieci powinny pamiętać o sprawdzeniu wiarygodności sprzedawców. Warto zwracać uwagę na historię ich działalności, wcześniejsze oferty oraz opinie innych klientów. Jak podkreśla aspirant sztabowy Dorota Krukowska – Bubiło, dobrym sposobem na weryfikację uczciwości sprzedawcy jest analiza komentarzy pozostawionych przez innych użytkowników internetu.

To przykre, że w dobie powszechnego dostępu do informacji, nadal zdarzają się osoby padające ofiarą oszustw. Historia zamojskiej mieszkanki jest przestrogą, że wirtualny świat, choć pełen możliwości, kryje także pułapki. Nie dajmy się zwieść pozorom i zawsze działajmy z rozwagą.