W czasach, gdzie zostaliśmy zdominowani przez wirusy, musimy nosić różnego typu środki ochrony osobistej, w tym również maseczki. To nie tylko utrudnia nam codzienność, ale także wykonywanie zabiegów w salonach kosmetycznych, w tym na przykład depilację, ponieważ nigdy nie wiadomo, po jakie maski sięgnąć. Ty również masz wątpliwości? Zajrzyj do poniższego tekstu, a rozwiejesz je wszystkie!
Po co maseczka ochronna w czasie depilacji laserowej?
Depilacja laserowa to bezinwazyjny zabieg, który nie wiąże się z żadnym ryzykiem, więc od razu pojawia się pytanie, po co maska, gdy wybieramy się na zabieg, gdzie laser do depilacji będzie wykorzystywany? Powodów znajdzie się całkiem sporo, ale najważniejszy to oczywiście higieniczność. Dzięki temu, że stosuje się środki ochrony osobistej, można sprawić, że cały zabieg przebiega w higienicznych warunkach. Pandemia koronawirusa sprawiła również, że noszenie maseczek ochronnych to dla nas najlepszy sposób na zabezpieczenie przed wirusem, czy innego typu zagrożeniami, więc nic dziwnego, że tak chętnie po nie sięgamy.
Czy przy depilacji laserowej maska FFP2 będzie dobrym pomysłem?
Niektórzy powtarzają, że przy tego typu zabiegach lepiej sięgać na najlepsze zabezpieczenie, więc na maski FFP3. Jednak takie środki bezpieczeństwa jak maska ffp2 wielokrotnego użytku również okazuje się dobrym pomysłem, ponieważ zatrzymuje ponad 94% wirusów i innych zanieczyszczeń, a to w zupełności wystarczy, byśmy mogli cieszyć się bezpieczeństwem w czasie depilacji laserowej. Dlatego jeśli przyjdzie nam zmierzyć się z podobnym dylematem, to możemy spokojnie sięgać po takie maski, to zapewnią nam bezpieczeństwo.