Policjanci z Zamościa zatrzymali dwóch 27-latków podejrzanych o przywłaszczenie powierzonych im elektronarzędzi oraz 32-latka, który ukradł podobny sprzed budowlany. Elektronarzędzia podejrzani zabrali z terenu dwóch posesji, gdzie prowadzone były roboty budowlane. Zatrzymani usłyszeli już zarzuty. Pokrzywdzony, właściciel firmy budowlanej, wycenił wartość strat na łączną kwotę ponad 35 tys. zł. Funkcjonariusze odzyskali i przekazali właścicielowi część skradzionych rzeczy. Podejrzanym za popełnione przestępstwa grożą teraz kary więzienia.

Na początku tygodnia właściciel zamojskiej firmy budowlanej powiadomił policję, o tym, że w nocy z garażu na terenie posesji w jednej z miejscowości gminy Zamość, gdzie jego firma przeprowadzała remont, zginęły elektronarzędzia takie jak m.in. młotowiertarki, wkrętarki, piły elektryczne i spalinowe, mieszadła elektryczne oraz radio. Wartość strat zgłaszający wycenił na kwotę ponad 32 tys. zł. Dodał również, że kilka dni wcześniej w innej miejscowości gm. Zamość, gdzie również prowadził prace remontowe, z pomieszczenia gospodarczego zginęła należąca do niego młoto – wiertarka oraz wkrętarka z bateriami i ładowarką. Tam swoje starty właściciel wycenił na kwotę 3200 zł.

Kryminalni z zamojskiej komendy natychmiast zajęli się ustaleniem osób, które dokonały tych czynów. Jeszcze tego samego dnia podejrzany o kradzież 27-letni mieszkaniec Szczebrzeszyna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Podobnie jak jego znajomy  32-letni mieszkaniec gminy Szczebrzeszyn. Dzień później w policyjnym areszcie został osadzony trzeci sprawca kradzieży - 27-letni mieszkaniec Szczebrzeszyna.   

W czasie prowadzonego postępowania mundurowi ustalili, że dwaj zatrzymani 27-latkowie działając wspólnie bezprawnie zabrali elektronarzędzia o wartości ok. 3200 zł. Jak oświadczyli podczas przesłuchania motywem ich działania było to, że właściciel firmy budowlanej, w której pracowali nie zapłacił im pieniędzy za wykonaną pracę. Postanowili, więc sami „wypłacić” sobie zaległe wynagrodzenie zabierając należący do pracodawcy sprzęt elektryczny. Wczoraj usłyszeli zarzuty przywłaszczenia powierzonych im rzeczy, za co grozi kara pozbawienia wolności do lat 5.

32-latkowi również przedstawiono już zarzuty, podejrzany odpowie za kradzież elektronarzędzi na kwotę ponad 32 tys. zł. Kodeks karny za kradzież przewiduje karę pozbawienia wolności w wymiarze od 3 miesięcy do 5 lat.  

Policjanci odzyskali część skradzionych łupów i przekazali je właścicielowi.
D.K-B.