Długą drogę przez Ocean Atlantycki przemierzyły cztery fotografie przedstawiające między innymi Jana Strzyżowskiego naczelnika Ochotniczej Straży Pożarnej w Zamościu, fotografa. Było to możliwe dzięki panu Adamowi Gorzko (syn artylerzysty), który emigrował z naszych stron do Stanów Zjednoczonych. Zdjęcia zostały odnalezione w albumie fotograficznym na „pchlim targu”, zapewne karta ze zdjęciami musiała być opatrzona słowem Zamość, co zwróciło uwagę pana Adama. Jako patriota związany mentalnie z Zamościem, odkupił fotografie i przekazał je swojemu bratu ciotecznemu lekarzowi panu Jerzemu Słupeckiemu. Następnie dzięki rozmowie Łukasza Kota redaktora w Katolickim Radiu Zamość z doktorem, zdjęcia trafiły do zamojskiej komendy.

Dwie fotografie to portrety Jana Strzyżowskiego gdzie na jednej występuje w hełmie paradnym. Kolejne zdjęcie przedstawia Jana Strzyżowskiego prowadzącego ulicą Szczebrzeską strażacka orkiestrę za którą maszeruje kompania strażacka ze sztandarem. Czwarte zdjęcie przedstawia uroczystości 9 Pułku Piechoty Legionów z udziałem Jana Strzyżowskiego podczas nabożeństwa na Rotundzie.

Jan Strzyżowski (1871-1938) fotograf, strażak – urodził się w Szczebrzeszynie, od 1873 r. mieszkał w Zamościu, był synem zamojskiego notariusza Franciszka. W 1897 r. nabył od siostry Bronisławy Ułasewicz zakład fotograficzny. W czasie I wojny światowej przebywał w Rosji, skąd do Zamościa wrócił w 1918 r. Przez prawie 40 lat prowadził znane w Zamościu atelier „Fotografia Artystyczna” przy Rynku Wielkim 11. Obsługiwał także pobyt w Zamościu marszałka Józefa Piłsudskiego, który wręczał w dniu 17 października 1922r., sztandar 9 Pułku Piechoty oraz wizytę Prezydenta RP Ignacego Mościckiego. Zarządzał herbaciarnią Towarzystwa Trzeźwości, był współzałożycielem (pełniąc funkcję gospodarza) gniazda Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół”. W 1929 r. został odznaczony odznaką za 25 lat służby. Był długoletnim naczelnikiem (ok. 17 lat) Ochotniczej Straży Pożarnej w Zamościu. Był też nazywany komendantem rejonu.

Serdeczne słowa podziękowania składamy zarówno panu Adamowi jak i panu Jerzemu za przekazanie fotografii do Komendy Miejskiej PSP w Zamościu. Zdjęcia wzbogacą nasze skromne zasoby, a cieszą szczególnie, gdyż przedstawiają strażaków i wydarzenia sprzed niespełna wieku. Wydana w ubiegłym roku monografia „Straż Pożarna w Zamościu 140 lat historii” jest pierwszym krokiem ukazywania strażackiej historii naszego miasta, szczerze liczymy że będą kolejne.

Jednocześnie zwracam się z prośbą do wszystkich osób, które posiadają stare fotografie ukazujące strażaków, o możliwość wykonania ich skanu. Zebrane dane pozwolą w przyszłości jeszcze lepiej przedstawić historię ruchu strażackiego hetmańskiego grodu.