Nietrzeźwy kierujący to zagrożenie dla wszystkich uczestników ruchu. Niestety pomimo ciągłych apeli o trzeźwość na drodze w dalszym ciągu zdarzają się kierowcy, którzy pomimo wypitego alkoholu siadają za kierownicę. W miniony weekend w powiecie zamojskim zostało ujawnionych kilku takich nieodpowiedzialnych kierowców. 22-latek w organizmie miał ponad 2,5 promila alkoholu, jadąc volkswagenem w miejscowości Zaburze wjechał do rowu. Do przydrożnego rowu w Sitańcu wjechał także 36-latek, który siedział za kierownicą BMW. Powodem był alkohol. Ponadto 36-latek posiadał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Natomiast w jednej z miejscowości gminy Miączyn 32-latek za kierownicą BMW w organizmie miał blisko 1,5 promila. Nietrzeźwi kierujący ze swojego postępowania wytłumaczą się przed sądem.

W niedzielę wieczorem dyżury zamojskiej komendy został powiadomiony o nietrzeźwym kierującym, który jadąc volkswagenem w miejscowości Zaburze wjechał do przydrożnego rowu. Pomoc medyczna nie była potrzebna. Jak relacjonował zgłaszający wspólnie z kolegami pomagał wydostać auto z rowu. Kiedy samochód stał już na drodze i kierowca wysiadł, zgłaszający poczuł silną woń alkoholu z jego ust. Nie zwlekając zabrał kluczyki i powiadomił służby. Skierowani we wskazane miejsce policjanci zbadali stan trzeźwości kierującego volkswagenem. 22-latek z gminy Radecznica w organizmie miał ponad 2,5 promila alkoholu. Za kierowanie „na podwójnym gazie” odpowie przed sądem.  

Dzień wcześniej policjanci z Miączyna patrolując miejscowości gminy zauważyli kierującego BMW. Przypuszczając, że może być pod działaniem alkoholu postanowili go skontrolować. 32-latek z gminy Miączyn widząc policjantów szybko skręcił na teren posesji. Po tym udając, że śpi nie reagował na wezwania policjantów do otworzenie drzwi auta. Po chwili otworzył i wówczas mundurowi poczuli z jego ust silną woń alkoholu. Badanie wykazało w organizmie 32-latka prawie 1,5 promila alkoholu. Kiedy dowiedział się, że popełnił przestępstwo stał się agresywny i wulgarny. Kierując do policjantów obraźliwe epitety znieważył ich, ponadto w czasie interwencji kopał funkcjonariuszy i szarpał za mundur. Został doprowadzony do policyjnego aresztu. Wkrótce usłyszy zarzuty, a ze swojego postępowania wytłumaczy się przed sądem.

Za jazdę w stanie nietrzeźwości oraz na sądowym zakazie odpowie również 36-latek z gminy Zamość. W Sitańcu kierując BMW wjechał do rowu. Na szczęście nie odniósł obrażeń. Był nietrzeźwy. Sąd zakazał mu na kilka lat siadania za kierownicę pojazdów mechanicznych. Dokładne stężenie alkoholu w jego organizmie poznamy po przeprowadzeniu badania pobranej od niego krwi. On również po interwencji trafił do aresztu.

W niedzielę natomiast mieszkaniec gminy Sitno mając w organizmie ponad 3 promile alkoholu wsiadł na rower. W Stabrowie niepewną jazdę 46-latka zauważyli policjanci. Teraz mężczyzna odpowie za kierowanie jednośladem w stanie nietrzeźwości. Za to samo odpowie 40-latek z Zamościa, który swoim jednośladem jechał ul. Odrodzenia. Policyjne badanie trzeźwości wykazało, że w organizmie miał ponad 2 promile alkoholu.  

Za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości grozi kara pozbawienia wolności do lat 2. Jednak wymierzona przez sąd kara to nie wszystko. Należy pamiętać, że nietrzeźwy kierujący to potencjalne zagrożenie dla zdrowia i życia innych uczestników ruchu, których napotka na swojej drodze. Dlatego podejrzewając, że kierowca jest nietrzeźwy należy reagować i powiadamiać odpowiednie służby.  

starszy aspirant Dorota Krukowska – Bubiło