Zapraszamy Państwa w podróż do kraju kontrastów społecznych i gospodarczych.

Palcem po mapie. Indie.

22 maja 2019 /środa/ godz. 17.00, Zamojski Dom Kultury
Gość – Katarzyna Poleszak

godz. 19.00 joga z Iwoną Chrzan

Wstęp wolny

Katarzyna Poleszak o spotkaniu i Indiach:
„Podczas prezentacji opowiem o Delhi, stolicy Indii, mieście, w którym spędziłam trzy lata, będąc stypendystką indyjskiego rządu i studentką Delhi University, jak również uczennicą jednej z najlepszych tancerek Odissi w Indiach, Pratibhy Jeeny Singh. Byłam więc zagranicznym studentem, którego traktuje się w Indiach inaczej, ale też zwykłym mieszkańcem dwudziestomilionowego miasta, który aby przeżyć w świecie o niewątpliwie bogatej i żywiołowej kulturze, musiał też nauczyć się egzystować w siatce absurdalnych przepisów i rozbuchanej biurokracji.

Delhi to nie tylko miasto o nieprzeciętnej energii i rozwibrowanych kolorach, to także miejsce pełne kontrastów, gdzie bogactwo mieszka obok ubóstwa, a powietrze przesycone tysiącem aromatów wibruje nieustannym hałasem, gdzie dni pełne wrażeń ustępują miejsca nocom, cichym i czarnym. Delhi to też miejsca ukryte, trzymane jakby w tajemnicy, których nie pochłonął jeszcze wielkomiejski zgiełk, takie jak tybetańska kolonia. Urokliwe, pełne odświętnej atmosfery, tworzą zupełnie inny świat, swoiste enklawy spokoju.

Pobyt w Delhi był moim marzeniem. Przedstawię jak odnalazłam się w tym wielokulturowym tyglu oraz czy moje wyobrażenia miały pokrycie w rzeczywistości. To co zapamiętam na całe życie to pierwsze wrażenie – bardzo fizyczne uczucie wszechogarniającego ciepła i wilgoci, okraszone zapachem przypraw i kadzidła oraz kakofonia dźwięków – żebrzących dzieci, klaksonów, wycia krów i nawoływania rikszarzy. To oraz trwający monsun, zapchane autobusy, natarczywe spojrzenia, oblepiający ciało i umysł brud miejskich ulic, sprawiały, że na początku miałam Delhi dosyć. Aż pewnego dnia wreszcie zaświeciło słońce, temperatura spadła do 30 stopni, wilgoć stała się niewyczuwalna i właśnie wtedy, stojąc na balkonie i nasłuchując wołania porannych sprzedawców warzyw, pokochałam to miejsce. Już nie chciałam wracać.

I właśnie o tym, co sprawiło, że Delhi na zawsze pozostanie moją drugą ojczyzną, spróbuję Państwu opowiedzieć”.

  • Tweet